BYSTRE
ZATRZYMANY CZAS
Kapliczka i cudowne źródełko w Bystrem często określane są mianem „schowane” czy też „zapomniane”. Jednak liczba odwiedzających, szczególnie młodych ludzi, świadczy o czym innym. Mnóstwo wpisów w zeszytach leżących na parapecie kapliczki jest znakiem ogromnej popularności tego miejsca i niesamowitych emocji, które wzbudza.
JAK DOTRZEĆ. Z Sanoka 15 km drogą krajową nr 84 do Leska, następnie 29 km drogą wojewódzką nr 893 do Baligrodu. Jadąc na Cisną należy 2 km za Baligrodem skręcić w prawo przy ORW Bystre kierując się kierunkowskazem na Rabe. Droga początkowo jest asfaltowa, z czasem robi się bita aby na końcu przejść w drogę typowo gruntową. Nie stanowi to jednak problemu dla samochodu osobowego tym bardziej, że wjeżdżamy w głąb zaledwie trzy kilometry. Spacer na tym odcinku jest bardzo przyjemny i na pewno nie forsowny. Uprzykrzeniem mogą być samochody ciężarowe transportujące drewno czy też wiozące urobek z nieodległego kamieniołomu.
Kamienne atrakcje. Ciężarówki wiozące kamienny urobek wyjeżdżają z drogi wiodącej do kamieniołomu, która kilkaset metrów za ostatnimi domkami letniskowymi Bystrego odbija w prawo. Miejscowe nadleśnictwo wytyczyło krótką ścieżkę dydaktyczną do kamieniołomu. Około 15 minut marszu lekko pod górę doprowadza na zbocze góry z widokiem na kamieniołom na przeciwnym zboczu. Imponujący widok, którego nie oddadzą żadne fotografie wart jest dodatkowego spaceru. Idąc do Rabego nieco dalej tym razem z lewej strony skręcić można do rezerwatu „Gołoborze”. Na 14 hektarach rezerwatu, ulokowanego na naturalnym głazowisku, krótka ścieżka dydaktyczna (ok. 350 metrów) przejrzyście i interesująco opowiada o miejscowej roślinności i o osobliwościach geologicznych. Można tu na przykład znaleźć unikalne czerwone kryształy kwarcu w szczelinach budującego „Gołoborze” piaskowca.
W kierunku źródełka. Po około trzech kilometrach z lewej strony drogi natkniemy się na metalowy mostek nad Rabiańskim Potokiem. Jest to drugi z kolei taki mostek – pierwszy prowadzi do „Gołoborza”. Od mostku do kapliczki nad źródełkiem trzeba przejść 500 metrów. Początek drogi jest oznaczony tablicą informacyjną. W paru miejscach tej trasy przychodzą jednak wątpliwości co do wyboru drogi. Kilkakrotnie bowiem natykamy się na nieoznakowane rozejścia. Zawsze powinno się wybierać prawą stronę. O ile do tej pory trasa miała charakter raczej spacerowy to teraz, szczególnie dla starszych osób, wymaga pewnej ekwilibrystyki. Praktycznie całe dojście do źródełka wykorzystywane jest przez ciężki specjalistyczny leśny sprzęt kołowy do wywozu drewna z lasu. Bywa, że w czasie prowadzenia prac związanych z wyrębem, zwałką i zwózką drewna natkniemy się na znak zakazu wejścia do lasu. Jeśli rzeczywiście tak jest to lepiej dla własnego bezpieczeństwa zrezygnować z dalszego marszu. Niestety zdarza się, że znak ten jest umieszczony na wyrost (o czym informuje nas panująca w lesie cisza) i wówczas możemy go zignorować. Skutkiem używania do leśnych prac owego ciężkiego sprzętu w dosyć miękkim podłożu w wielu miejscach wyrył on głębokie koleiny, które miejscami sprawiają wrażenie małych wąwozów wypełnionych błotem. Duży udział gliny w podłożu sprawia, że kałuże i rozmiękła glina długo, a tutaj praktycznie cały czas, utrzymują się. Ta „mlaskająca” pod stopami droga, miejscami nie do przejścia, zmuszająca do licznych obejść, nie jest jednak pozbawiona swoistego uroku. Kiedy dojdziemy do zanurzonej w zaroślach kapliczki, gotowi jesteśmy dopisać się do tych, którzy nazywają ją „zagubioną kapliczką”.
KŁOPOTY Z NAZWĄ. Czy to pytając miejscowych, czy też szukając informacji o źródełku i kapliczce w różnych źródłach spotykamy się z pewnym zamieszaniem nazewniczym. Raz pojawia się źródełko w Rabem innym razem w Bystrem, a także spotkać można nazwę” kapliczka i źródełko w Synarewie”. Nazwy Rabe i Synarewo odnoszą się do miejsc, w których ich rzeczywiste odniesienia przestały istnieć. Drogowskaz w Bystrem nie powinien być zielonym drogowskazem drogowym „Rabe” lecz drogowskazem brązowym turystycznym „byłe Rabe”.
RABE. To nieistniejąca wieś u wschodniego podnóża Chryszczatej, przy drodze z Baligrodu do Woli Michowej. Nazwa tej miejscowości pochodzi od słowa „rjabyj”, co należy tłumaczyć jako „pstry”. Istnienie wsi poświadczone jest w dokumentach od 1552 roku. Na przełomie XVIII i XIX wieku funkcjonowała tutaj huta, w której wykorzystywano miejscowe złoża rudy żelaza. W 1921 roku w 47 domostwach zamieszkiwało 300 osób. W 1926 roku we wsi funkcjonowały dwa folwarki i pracowały trzy tartaki. W tym też roku wybudowano nową cerkiew greckokatolicką pod wezwaniem Zaśnięcia NMP. W 1945 roku po wysiedleniu ludności wszystkie budynki łącznie z cerkwią zniszczono. Obecnie istnieje tutaj tylko leśniczówka oraz barak robotników leśnych. Nieco dalej w górnej części doliny latem funkcjonuje studencka baza namiotowa. Na terenie bazy w solidnej stałej wiacie można o każdej porze roku znaleźć schronienie.
BYSTRE. Pierwsze wzmianki podobnie jak o Rabem pochodzą z 1552 roku. Tę leśną osadę w okresie międzywojennym zamieszkiwało około 90 osób. Wybudowana w 1821 roku cerkiew została spalona w 1915 roku. Cmentarz obok cerkwi to jedyna do dzisiaj pozostałość dawnych czasów. W Bystrem przy ośrodku Zelmer odchodzi droga do niegdysiejszego Rabe. Za mostkiem po prawej stronie można znaleźć tablicę pamiątkową poświęconą jednej z najwybitniejszych postaci naszej literatury Aleksandrowi Fredrze. Jego rodzina związana była z Rabem – oni to właśnie założyli istniejącą tam hutę. W 1977 roku z okazji 30 rocznicy śmierci gen. Karola Świerczewskiego nazwę wsi zmieniono na Karolów. Jednak w 1981 roku powrócono do pierwotnej nazwy miejscowości.
Obecnie Bystre stało się głównym ośrodkiem turystycznym w gminie. Komfortowe i kompleksowe ośrodki wypoczynkowe Bystre i Wisan przez cały rok oferują swoje usługi. Za głazem z cytatem Fredry można w gęstym zielsku znaleźć ślady nieistniejącej już niestety harcerskiej stanicy.
SYNAREWO. Nazwa jest zbitką słowną, powstałą w lokalnej tradycji, nawiązującą do miejsca, w którym zbudowano kapliczkę. Zbocze góry ze źródełkiem należało kiedyś do Żyda, który przed śmiercią dokonał podziału swoich ziem. Część otrzymał jego syn, ale ponieważ nikt nie pamiętał jak miał na imię przyjęło się mówić o tej części zbocza, iż należy do „syna Rewa”. Z biegiem czasu określenie to stało się nazwą własną tego miejsca.
WODA. Zawierucha dziejowa sprawiła, że świadectwa dobroczynnego działania wody zniknęły wraz z ludźmi, którym pomagała. Według zachowanych przekazów, miejsce to przed wojną było w okolicy znane. Miejscowa ludność ceniła wypływającą tutaj ze źródła wodę wierząc w jej cudowne właściwości na choroby oczu. Źródło bije pod kapliczką i bezpośrednio spod niej wypływa woda, a jej skuteczność zwłaszcza przy leczeniu chorób oczu podejmują legendy i przekazy. Jedna z legend opowiada o tym, że kapliczkę wystawiono w tym miejscu na pamiątkę ukazania się Matki Boskiej niejakiemu Feciowi Dziule, jednemu z mieszkańców Rabego. Inny przekaz opowiada o pasterzu z pobliskich Huczwic Mikołaju Syczu. I jemu przyśniła się Najświętsza Maryja Panna, która wyraziła życzenie, iż ma we wskazanym miejscu wybudować kapliczkę dziękczynną, a w zamian uzyska łaskę uzdrowienia z uciążliwej choroby oczu. Przekazawszy swój sen innym współmieszkańcom wioski udało im się wspólnie wybudować drewnianą kapliczkę. Przemywanie oczu wodą ze źródełka wyleczyło go z choroby zagrażającej ślepotą. Wiadomo, że w czasie kiedy istniały wioski Rabe, Huczwice, Sukowate i wiele innych okolicznych - zarówno źródełko jak i kapliczka były objęte szczególnym kultem. Wiadomo też, że w czasie greckokatolickiego święta Wniebowstąpienia, kiedy miał miejsce odpust w Huczwicach zawsze odbywała się procesja do kapliczki Synarewo. Pątnicy docierali tutaj również ze Słowacji a nawet z Węgier. Wszyscy zabierali do swoich domów wodę ze źródełka spod kapliczki wierząc, że będzie im pomocna przy różnych dolegliwościach.
Woda jest bardzo smaczna. Brak jest danych na temat jej właściwości fizykochemicznych. Można jednak o nich wnioskować na podstawie szczegółowych badań okolicznych źródeł w Rabem. Teren, na którym umiejscowione jest cudowne źródełko oraz pozostałe okoliczne źródła posiada bowiem szczególne właściwości balneologiczne, które sprawiły, że został on przeznaczony na uzdrowisko.
UZDROWISKO. Zagubiona w gąszczach kapliczka nad cudownym źródełkiem to nie jedyne miejsce, w którym walory wody przyciągają uwagę. Dolina Rabego obfituje w wiele takich miejsc. Przy wyjeździe z Bystrego do Rabe przy mostku stoi studzienka będąca odwiertem szczawy arsenowej. Ta ładna studzienka jest niestety sucha, ale stoki wokół pełne są sączącej się zdrojowej wody. Zanim dotrzemy stąd do cudownego źródełka spotkamy inną starą studnię przy zejściu do rezerwatu „Gołoborze” . Można skorzystać z tej studni i napić się jej wody. Jest to starego typu studnia, stanowiąca ujęcie wód mineralnych należących do Uzdrowiska Rymanów. Specyficzny jest smak tej wysoko zmineralizowanej wody – na jeden litr przypada rekordowa ilość około 3500 mg składników mineralnych.
W okresie międzywojennym występujące tu źródła wód mineralnych przyciągały uwagę i badaczy i inwestorów. W rejonie wsi Rabe występują unikalne źródła. Są to szczawy wodorowęglanowo-chlorowo-sodowe ze związkami arsenu. Podobne można spotkać w Kudowie Zdroju. Są unikatem balneologicznym nie tylko w skali kraju ale i Europy. Ich wartość lecznicza jest bardzo duża, a wskazania medyczne koncentrują się na leczeniu chorób układu oddechowego, narządów ruchu, reumatycznych i przemiany materii. Mimo, że źródła te odkryto w okresie międzywojennym to dopiero w latach 60tych dokładnie je zbadano. Wykonano wtedy też dwa odwierty: Anna oraz Ignacy. Zasoby tych wód zostały wówczas udokumentowane, a ich wielkość eksploatacyjną określono na 15 m3/h.
Skutkiem badań i eksploracji miejscowych wód Rabe zostało objęte rozporządzeniem Rady Ministrów, które de facto przyznawało miejscowości status uzdrowiska. Stworzono prawne warunki do zabezpieczenia stanu środowiska. Dano także możliwość prowadzenia lecznictwa uzdrowiskowego. Rabe stało się tym samym miejscowością potencjalnie uzdrowiskową. Powstał też wtedy projekt budowy uzdrowiska, ale inwestycji tych nie udało się zrealizować. Projektowane uzdrowisko koncentrowało się na otoczeniu potoku Rabiańskiego. Miało się rozciągać od Bystrego poprzez kotlinę z byłym Rabe aż do podnóża Chryszczatej. Uznano, że górzysta zalesiona okolica z doskonałym klimatem oraz miejscowe źródła wód mineralnych wyjątkowo predysponują ten teren na uzdrowisko balneologiczne. Plany budowy zespołu uzdrowiskowego nigdy nie zostały wprowadzone w stan realizacji. Nie powstało tu ani jedno sanatorium. Mówi się, że status uzdrowiska został przyznany daleko na wyrost. Jednak atrakcyjność miejsca i „uzdrowiskowa potencjalność” korzystnie wpłynęły na rozwój Bystrego. Funkcjonuje tu duża ilość ośrodków wypoczynkowych. Baseny i sauny są już dzisiaj standardem ale funkcjonuje tutaj także stok narciarski.
ŹRÓDEŁKO I KAPLICZKA. Od ponad 300 lat źródełko wypływające spod kapliczki cieszy się renomą z powodu swych leczniczych właściwości. Kapliczka pierwotnie drewniana została przed wojną zamieniona na murowaną z kamienia i przykryta blachą. Dokonało się to wysiłkiem mieszkańców okolicznych miejscowości. Dzisiaj kapliczka po latach również nie jest ruiną. Przeszła remont wykonany przez Nadleśnictwo Baligród. Poprawiono kopułę i odmalowano dach. Pojawiło się również nowe podejście. Do zawsze otwartej kapliczki można podejść schodkami.
Wtopiona w zieleń kapliczka zaskakuje swoim wystrojem w środku. Niebywały festiwal figurek, krzyży, różańców i obrazków oraz mnóstwo kwiatów sztucznych, naturalnych i suszonych. Wzruszenie wśród turystów i pielgrzymów budzi widok ustrojonej choinki i wielkanocnych pisanek. Czas jakby się zatrzymał tutaj w każdym momencie roku. Wydawałoby się, że takie nagromadzenie może działać irytująco. Jest jednak inaczej, stwarza coś w rodzaju kojącej radości, która udziela się wizytującym i nie przeszkadza aby na chwilę oddać się skupieniu i modlitwie. Ślady takich wrażeń można znaleźć wśród zapisków w leżących na parapecie okiennym zeszytach. Pięć stukartkowych zeszytów wypełnionych jest podziękowaniami Matce Bożej za odebrane łaski. Są też zapisy mówiące o kolejnych odwiedzinach u Matki Bożej w Synarewie i w tych szczególnie często i silnie wybrzmiewa radość z odzyskanego zdrowia, sił i innych ważnych dla ludzi spraw. Warto to spokojne miejsce odwiedzić. W zeszytach można przeczytać o radości jaką dają odwiedziny tutaj i prośby aby tu jeszcze kiedyś zajrzeć.
JC