CZERNA
SAM STWÓRCA WYBRAŁ TO MIEJSCE
Wizyta w Czernej, obok zanurzenia się w duchowości karmelitańskiej, jest też wielką podróżą w czasie i przestrzeni. Cudowne źródełka są ważnym elementem tej podróży. Podróż w czasie prowadzi nas do żarliwego w wierze proroka Eliasza i jego następców. Natomiast urocze środowisko powtarza warunki jakie panowały na zboczach góry Karmel.
„Sam Bóg wybrał to miejsce”. Przybywających do Czernej pielgrzymów ściąga tutaj głównie sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej oraz sanktuarium świętego Rafała Kalinowskiego. Niezmiernie bogata i pogłębiająca wiarę jest też oferta wynikająca z pracy i posługi ojców karmelitów. Przy klasztorze usytuowano nowy dom pielgrzyma oraz dwa ujęcia wody ze źródełka św. Eliasza (na parkingu i przy alei św. Józefa w obrębie zespołu klasztornego) co sprawia, że pielgrzymi i turyści poruszają się głównie w obrębie zespołu klasztornego. Otaczająca go zieleń i wyraźnie zarysowane stoki dopełniają wrażenia, po które się tu przybyło. Trzeba jednak wyjść w obszar dawnego założenia dużego eremu żeby zasmakować dziwnego związku łączącego to miejsce z górą Karmel w Ziemi Świętej skąd przybyli karmelici. Bywa, że pielgrzymi i turyści powtarzają słowa pierwszych przybyłych tu karmelitów: „Sam Bóg wybrał to miejsce”
Jak dotrzeć? Zespół klasztorny obok wsi Czerna leży w odległości około 28 kilometrów od centrum Krakowa. Aby tam dotrzeć należy dojechać do miejscowości Krzeszowice przy drodze krajowej nr 79 . Od Krzeszowic kierujemy się na północ dobrze oznakowaną trasą około 6 kilometrów. Podróżujący autostradą A4 z Katowic do Krakowa, która biegnie na tym odcinku niemal równolegle do drogi krajowej nr 79 , mogą skorzystać z któregoś ze zjazdów i bez problemu dotrzeć do Krzeszowic a potem do Czernej.
Uwaga na kamienie i białe błoto. Do klasztoru docieramy asfaltową drogą łączącą wsie Czerna i Paczółtowice. Biegnie ona środkiem rezerwatu „Dolina Eliaszówki”. W istocie jest to miejscami wąwóz o dosyć stromych zboczach. Piszącemu te słowa zdarzyło się spacerując drogą przeżyć upadek ze zbocza głazu o średnicy 60 centymetrów, który przeleciał około dwóch metrów przed nogami i zatrzymał się na skraju szosy. Przygoda taka pewnie jest rzadka, ale gdy natkniemy się na leżący na jezdni głaz czy większy kamlot, to dla bezpieczeństwa podróżujących tędy samochodami warto zepchnąć go na pobocze.
Turyści poruszający się pieszo czy też rowerem niebieskim lub czerwonym szlakiem powyżej „Diabelskiego mostu” w okolicach tzw. Bramy Siedleckiej powinni zwrócić uwagę na informacje o ostrzeżeniach akustycznych używanych w czasie odstrzałów prowadzonych w pobliskich wyrobiskach skalnych. Niebezpieczeństwo gradu skalnych odłamków jest tam całkiem realne.
Największe niebezpieczeństwo czeka jednak na turystów i pielgrzymów podróżujących z czworonogami w czasie pory deszczowej. Podłoże na parkingu przed klasztorem to mieszanina glinki i skruszonego wapienia tworzącego z wilgocią swoistą maź. Wypuszczenie tam czworonoga staje się potem dotkliwą katastrofę dla samochodowej tapicerki.
ŹRÓDEŁKA. Źródła w eremie łączone z postaciami świętych Eliasza i Elizeusza przez pielgrzymów zawsze otaczane były pewnym nimbem tajemniczości. Zakonnicy mieli do nich podejście bardziej praktyczne –korzystali z dobrodziejstwa dobrej i zdrowej wody. W sensie duchowym zaś inspirowały do kontemplowania daru stworzonego świata i wpisywały się w tradycje i duchowość karmelitańską. Napływający coraz liczniej pielgrzymi zaczęli jednak tym zdrojom przypisywać lecznicze właściwości i nadzwyczajne obdarzone Bożą Łaską działanie. Zachowały się stare kartki pocztowe i zdjęcia dokumentujące jakby modę na przybywanie tutaj. Wśród nich nieco wcześniej zjawił się tu również Zygmunt Krasiński, który wierzył, że woda ze źródła św. Eliasza uzdrowi jego chore oczy.
Z czasem obok pielgrzymów zaczęło przybywać również turystów. Dla nich ocembrowany w kształcie serca wypływ źródełka stał się dodatkową atrakcją. Miejscowa ludność wykorzystała ten fakt i stworzono legendę, że wystarczy napić się ze źródła wody i obejść je wokoło aby zdobyć wieczną miłość. Zaczęto wtedy źródełko nazywać również Źródłem Miłości..
Oba źródełka znajdują przy przebiegającej przez rezerwat szosie i równoległego do niej potoku Eliaszówki, przez który przerzucono drewniane mostki ułatwiające przejście. Źródełko św. Eliasza, odległe od klasztornej furty około 400 metrów, umiejscowione jest na północnym krańcu eremu natomiast św. Elizeusza blisko południowego krańca niedaleko Diabelskiego mostu.
Wypływają z tego samego zbocza. Tym samym dane o lepiej przebadanej wodzie ze źródełka św. Eliasza można przenieść na wodę ze źródełka św. Elizeusza. Oba źródła mają charakter podzboczowy i spływowy. Ich warstwą wodonośną są wapienie z okresu dolnego karbonu. Temperatura wypływającej wody to 8,2 stopnia Celsjusza . W źródle św. Eliasza wypływa ona z wydajnością 3,5 litra na sekundę, natomiast w źródełku św. Elizeusza wydaje się ona mieć większą wydajność. Typ wody określa się jako wodorowęglanowo-siarczanowo-wapniowy (HCO3-SO4-Ca) a jej mineralizacja wynosi 459 mg/l co sytuuje ją wśród wód słodkich. Woda jest smaczna a usytuowanie jej występowania w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej przywołuje w pamięci znane jurajskie wody mineralne.
Źródełko świętego Eliasza. Woda o przypisywanych jej leczniczych właściwościach spływa wprost do płytkiego basenu w kształcie serca. Ocembrowany kamieniami brzeg jest wysoki na około 120 cm, ale woda nie podnosi się tak wysoko ponieważ jej wypływ do potoku Eliaszówki umiejscowiony jest kilkanaście centymetrów od dna. Za basenem znajduje się niewielka XIX wieczna kapliczka z wizerunkiem proroka Eliasza. Zanim zakonnicy wykuli w skale na terenie klasztoru studnię źródło to było miejscem, do którego schodzili zaopatrywać się w wodę i skąd ją nosili. Dzisiaj można ją czerpać również z kranów na parkingu oraz przy alei św. Józefa obok klasztoru.
Gospodarze miejsca - Eliasz i Elizeusz
Kim był Eliasz? Powtarzające się nazewnictwo: Eliaszówka, Potok Eliasza, Dolina Eliaszówki, rezerwat „Doliny Eliasza”, źródło Eliasza i źródło Elizeusza wymagają chociaż pobieżnego wyjaśnienia kim był Eliasz. Emanujący żarliwą wiarą prorok Eliasz w IX wieku przed nasza erą zamieszkiwał przez pewien czas zbocza góry Karmel. Rozległa i nierówna kryła w sobie mnóstwo wąwozów i grot, w których można było znaleźć i kryjówki i odosobnione miejsca. Korzystał z nich napominający władców Izraela Eliasz, który niejednokrotnie musiał szukać schronienia.
W życiu proroka Eliasza woda odgrywa istotną rolę w jego posłudze. Ówczesny sąsiad Izraela Fenicja odnosiła wiele sukcesów i przeżywała okres dobrobytu. Pokusa wysokiej stopy życiowej i dobrobytu skłoniła władcę Izraela do poślubienia jego syna Achaba z córką fenickiego władcy z Tyru Izebel. Wykorzystała ona zręcznie sytuację aby zaprowadzić w Izraelu kult Baala. Zderzenie, które miało nastąpić zawarte jest już w rdzeniach imion. Eliasz znaczy – moim Bogiem jest Jahwe, natomiast Izebel – moim bogiem jest Baal. Początkowo Baal był bogiem żeglarzy z czasem stał się bogiem deszczu i płodności a także odradzającego się życia i plonów. W Izraelu ambitna królowa Izebel wprowadziła krwawy ucisk proroków a jednocześnie promowała i dbała o świątynie i kapłanów Baala. Sytuacja ta skłoniła Eliasza do udania się do Achaba i zakwestionowania boskiej mocy Baala. Rzekł mu: „Na życie Pana, Boga Izraela, któremu służę! Nie będzie w tych latach ani rosy, ani deszczu, dopóki nie powiem”. Przez kolejne trzy i pół roku Eliasz obnażał bezsilność boga deszczu.
Gospodarze miejsca - Karmelici
Góra Karmel jest w rzeczywistości pasmem górskim, które krańcami sięga Morza Śródziemnego a kończy się prawie trzydzieści kilometrów dalej przy nizinach Samarii. Polskie tłumaczenie nazwy Karmel brzmi Ogród Boży. Nazwa ta zawiera w sobie zarówno wyjątkową malowniczość tego miejsca, którego łagodne stoki porośnięte są krzewami i kwiatami jak i wspomnienie innego ogrodu – ogrodu rajskiego.
Zbocza Karmelu, rozległe i nierówne, kryją w sobie mnóstwo wąwozów i grot, w których można było znaleźć i kryjówkę i odosobnione miejsce. Na wiele wieków przed Chrystusem zaczęli tam zamieszkiwać pustelnicy, którzy w samotności i milczeniu rozważali Prawo Przymierza i święte księgi. Tam też w IX w p.n.e., emanując żarliwą wiarą, mieszkał prorok Eliasz.
XI i XII wiek to czas krucjat. Muzułmańska Palestyna, w obrębie której znajdowała się góra Karmel, zapełnia się katolickimi wojskami Europy. W ślad za nimi pojawiają się pobożni pielgrzymi .Wielu z nich pozostaje zamieszkując groty Karmelu i wypełniając je modlitwą. Żarliwość poprzedników udziela się nowym pustelnikom, którzy szczególną cześć oddawali Maryi Dziewicy. Od tego czasu przyjęła się nazwa Bracia Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel, którą nadali im okoliczni mieszkańcy.
Agresywna presja muzułmanów sprawiła, że karmelici musieli opuścić ukochane zbocza Karmelu i emigrować do Europy. Zapisali tutaj znakomite karty historii i wiary.
Duchowość karmelitów
Duchowość karmelitów wyznacza głównie sześć aspektów: chrystocentryczny, maryjny, kontemplacyjny, pustelniczy, prorocki i eklezjalny. Wyróżnik karmelitów jakim jest aspekt pustelniczy i kontemplacyjny tak naprawdę nie wymaga warunków jakie stwarza Czerna, ale znajduje tutaj doskonałe warunki do jego praktykowania.
Aspekt pustelniczy. Samotność pełna Boga. Karmelici podejmując i praktykując doskonałe ubóstwo nie posiadają niczego. Jedynym odstępstwem jest własna cela, do której z wyjątkiem przełożonego nikt nie ma wstępu. Miejsce, w którym mieszka, jest miejscem odosobnienia i jednocześnie spotkania z Bogiem. Pustelnicy żyjący na górze Karmel przebywali w swoich celach rozważając prawo Pańskie oraz czuwając w dzień i w nocy na modlitwie żyjąc w surowej ascezie i w milczeniu. Wartości te zostały odnowione przez św. Teresę z Avila i św. Jana od Krzyża.
Aspekt kontemplacyjny. Poznawanie Boga i szukanie Go w ascezie i modlitwie. Podejmowanie wyrzeczenia, samotności i milczenia. Rozważanie w dzień i w nocy słowa Bożego i czuwanie na modlitwie, głównie na modlitwie osobistej ma przysposobić karmelitę do odnajdywania Boga w kontemplacji. Obok modlitwy osobistej istnieje w Karmelu zalecenie odprawiania wspólnie modlitw liturgicznych i uczestniczenia we mszy świętej. Mniszki Karmelu oddają się modlitwie we wspólnocie do siedmiu godzin dziennie nie zaniedbując jednak kontemplacji i modlitwy indywidualnej. Kontemplacja jest ideałem i celem Karmelu. Otrzymanie daru kontemplacji jest wynikiem czytania i rozważania słowa Bożego, modlitwy wewnętrznej oraz pogłębiania wiary, nadziei i miłości, która winna się wyrażać życzliwością i dobrym słowem dla każdego bliźniego.
Erem
Erem i rezerwat. Erem w Czernej określa się często mianem unikatu historyczno-kulturowego w tej części Europy. Jest urokliwie położony oraz zespolony z rezerwatem przyrody „Dolina Eliaszówki”. Dawne założenia eremu, którego teren zamknięty był ponad czterokilometrowym murem w znacznej mierze pokrywa się dzisiaj z obszarem rezerwatu przyrody.
Rezerwat rozciąga się na powierzchni 107 ha i obejmuje dolną część Doliny Eliaszówki. Ze wszystkich niemal stron otacza go zespół klasztorny. Środkiem doliny przebiega szosa a wzdłuż niej potok, który po deszczowej pogodzie zamienia się w małą rzeczkę tworzącą miejscami malownicze rozlewiska i wodospady. Za dużą atrakcję doliny uchodzi porastający ją wspaniały drzewostan. Lasy grabowo-dębowe, buczyny i występujące w dnie wąwozu łęgi jesionowo-olszowe zajmują niemal cały obszar rezerwatu. Z nadejściem wiosny wzrok nie jest w stanie przeniknąć zieleni drzew za to w całej krasie ukazuje się uroda kwitnącego poszycia leśnego z mnóstwem gatunków rzadkich i chronionych.
Wąwóz o przeważnie stromych zboczach zbudowany jest głównie z szarych wapieni z dolnego karbonu. Najczęściej występującą skamieniałością są tutaj ramienionogi. Spotykamy tutaj ciekawe skalne ostańce, skalne ściany, fantastyczne wnęki i groty będące naturalnymi tworami przyrody. Klasztorne dokumenty wymieniają je jako miejsca, w które zakonnicy udawali się na czytanie duchowej lektury. Najbardziej znane to grota świętego Onufrego i świętego Hilarona. Grota św. Onufrego wchodzi w zbocze na głębokość kilkunastu metrów. Jest jednak trudno dostępna ponieważ usytuowana jest na dosyć stromym zboczu góry klasztornej. Widoczna z drogi grota św. Hilarego usytuowana za potokiem Eliaszówka jest niewielka i płytka. Struktury skalne widoczne są zarówno przy szosie, na wytyczonych szlakach pieszych i rowerowych. Dostrzegamy je również spacerując aleją świętego Józefa przy przyklasztornym kościele.
Erem w Czernej – wielka i mała klauzura. Słów erem i pustelnia można praktycznie używać wymiennie, chociaż uważa się, że pojęcie eremu dotyczy pustelni dla większej ilości osób. Mnisi żyli tam zwykle w odosobnieniu na stałe lub tylko czasowo.
Wielka klauzura obejmowała w swoim czasie cały teren zamknięty murem. Na szczytach wzniesień umieszczonych było 12 pustelniczych domków. Do dzisiaj pozostały ledwo zarysy fundamentów czterech z nich, które wybudowane były z kamienia. Zrekonstruowano jedynie tzw. domek św. Agnieszki. Znajduje się on na terenie klasztornego ogrodu i jest wykorzystywany przez zakonników na rekolekcje.
Życie w leśnych pustelniach podejmowali najbardziej gorliwi zakonnicy. Miało to miejsce szczególnie w czasie adwentu i Wielkiego Postu. W całkowitym milczeniu i samotności oddawali się większość dnia kontemplacji i modlitwie. Medytacje podejmowali już o 5 rano, ale o północy zwykli się budzić na dwugodzinną modlitwę brewiarzową. Resztę dnia wypełniała praca i krótki wypoczynek. W niedzielę schodzili się do klasztoru na kapitułę konwentualną. Raz w tygodniu jeden z zakonnych braci donosił im jedzenie, które sami sobie przyrządzali. Kontakt z pozostałymi zakonnikami ze wspólnoty utrzymywali za pomocą dzwonków-sygnaturek. Trzykrotnym dzwonieniem odpowiadali na odgłos dzwonu z klasztornej wieży.
Mała klauzura. Zawirowania dziejowe nie omijały wspólnoty zakonnej w Czernej. Liczne najazdy i napady sprawiły, że erem zaczął podupadać. Kiedy doszło restrykcyjne prawo zaborców wobec zakonów kontemplacyjnych papież zniósł zakaz spożywania mięsa i obowiązek nocnych modlitw. Od 1805 roku surowa papieska klauzura przestała obowiązywać. Dzisiaj zamieszkuje tutaj 17 ojców i braci zakonnych oraz zmienna liczba członków nowicjatu. Wszyscy zamieszkują klasztor. Pustelniczy wymiar sprzyjający kontemplacji zachowany jest między innymi poprzez zasadę, że zakonnik posiada własną celę, do której nikt poza przełożonym nie ma prawa wstępu.
W obrębie wielkiej klauzury - Diabelski most. Przez prawie trzy wieki przez ten most prowadziła z kierunku bramy siedleckiej jedyna droga do klasztoru. Jego budowa ukończona w 1691 roku trwała dwadzieścia lat. Połączył dwa strome zbocza. Od 1889 roku, kiedy to osunął się środkowy łuk oraz ogólnie złego stanu technicznego wyłączono go z użytku.
Liczył sobie 120 metrów długości oraz łącznie z balustradami 9,5 m szerokości. Wznosił się na wysokość 18 metrów wsparty na 11 arkadach. Wjazd i wyjazd z mostu ozdobiony był figurami świętych. Wyglądem przypominał rzymski akwedukt. Kierując się od bramy siedleckiej tuż przed mostem spotykamy ruiny budynku, który stał obok dawnej furty klasztornej. Znajdowała się tam pralnia oraz pokoje gościnne. Nie istnieje już kapliczka, w której odprawiane były msze święte dla służby i ludności świeckiej.
Wypływy źródełka przy klasztorze w alei św. Józefa i na przyklasztornym parkingu są pod bezpośrednią opieką ojców Karmelitów oraz służb porządkowych. Trudniejszy jest dozór wypływów znajdujących się bezpośrednio przy źródełkach w obrębie dzisiejszego rezerwatu. „Niefrasobliwi” turyści pozostawiają szczególnie przy źródełku św. Eliasza sporo śmieci. Zawsze warto przypominać i doceniać „prawdziwych” turystów i pielgrzymów, którzy do koszy wrzucają nie tylko swoje śmieci. Ważne to jest szczególnie w miesiącach letnich a najbardziej chyba w lipcu. Uroczystości odpustowe, nabożeństwa, rekolekcje, czuwania, nowenny i inne wypełniają w Czernej kalendarz przez cały rok. Jednak lipiec jest wyjątkowy. Mają wtedy miejsce uroczystości odpustowe Matki Bożej z Góry Karmel. Poprzedzają je nowenna, rekolekcje oraz noc czuwania. Po tych uroczystościach następują Ogólnopolskie Spotkania Rodziny Szkaplerznej. W lipcu też mają potem miejsce uroczystości odpustowe św. Eliasza Proroka.
JC