GOSIĘCIN BRYKSY
U PATRONA NIEWINNIE OCZERNIANYCH
Kompleks odpustowy Bryksy robi duże wrażenie na pielgrzymach i turystach, którzy trafią tu po raz pierwszy. Od setek też lat podobne wrażenie robi na tych, którzy w pobliżu mieszkają od zawsze.
Jak dotrzeć. Z Kędzierzyna Koźle kierujemy się na zachód drogą krajową nr 40. Po trzech kilometrach w miejscowości Większyce zjeżdżamy na południe drogą powiatową na Gosięcin. Po około sześciu kilometrach w Gosięcinie drogą powiatową nr 212 bierzemy kierunek na wioskę Kózki. Jeszcze niecałe dwa kilometry i dojedziemy do miejsca zwanego Bryksy. Z Opola trzeba tu jechać około 60 kilometrów a z Katowic około 75 kilometrów.
Miejsce zwane Bryksy. Nazwanie tego nie wioską, nie przysiółkiem, nie osadą (lub podobnie) ale „miejscem” znajduje swoje uzasadnienie kiedy już tam dotrzemy. Jadąc asfaltową drogą z lewej strony ujrzymy zabytkowy drewniany kościół wraz z cmentarzem i dwa parkingi. Natomiast z prawej dwie murowane kaplice. Jedną poświęconą pamięci poległych w I wojnie światowej i drugą kaplicę nad studnią. Dawną pustelnię, obecnie obiekt rozbudowany i przeznaczony do obsługi pielgrzymów. Ujęcie wody z pompą z cudownego źródełka oraz stary sad z przylegającym zalesieniem, w którym biegną stacje Drogi Krzyżowej. Całość wpięta w zieleń i dobrze utrzymane trawniki, chodniki i oświetlenie. „Miejsce” miłe dla oka ale nie ma tu żadnych mieszkańców. Całość zajmuje około 4,8 ha. Okoliczna ludność nazywa to miejsce Bryksy. Jest to zespół odpustowy podległy parafii w Gosięcinie. Poza regionem zespół sakralny, który tworzy również niewielki kompleks krajobrazowy jest mało znany. Ciekawostką jest, że z Bryksów położonych na równinnym terenie wśród uprawnych pól w pogodne dni z dobrą widocznością można podziwiać odległą o 23 kilometry w linii prostej Górę Świętej Anny wraz z zespołem klasztornym.
Święty Bryksjusz. Kościół odpustowy w Bryksach to jedyna świątynia pod wezwaniem tego świętego w Polsce. Na Opolszczyźnie znajdziemy jeszcze jego dwie przedstawiające go ludowe rzeźby z XIX wieku w Podlesiu i w Łanach. W Europie istnieje jeszcze 27 poświęconych św. Bryksjuszowi kościołów: 1 w Belgi, 19 w Niemczech i 7 we Francji. Podobnie jak zespół sakralny w Bryksach tak i jego osoba w Polsce jest mało znana.
Święty Bryksjusz żył w V wieku w Tours we Francji gdzie po śmierci świętego Marcina został biskupem. Dwukrotnie został przez miejscowy lud oskarżony o rozwiązłe życie i dwukrotnie w cudownie nadzwyczajny sposób dowodził swojej niewinności. Po raz pierwszy miesięczne niemowlę, które miało być jego dzieckiem, przemówiło: „Nie jesteś Ty mój ojciec”. Po raz drugi święty nabrał w swój biret rozżarzone węgle i na oczach ludu zaniósł je na grób św. Marcina po czym pokazał nienapalone szaty mówiąc, że tak jak one są nienadpalone tak dusza jego nie jest przepełniona grzechem. Nieprzekonany lud doprowadził do jego wygnania. Kolejne 40 lat spędził w Rzymie. Zmarł wkrótce po powrocie do Tours. Jego wspomnienie obchodzone jest 13 listopada. Uważany jest za patrona przeciwko cierpieniom ciała, złym duchom, chorych dzieci, sędziów i niewinnie oczernionych. Pojawienie się jego kultu na Śląsku Opolskim pojawił się prawdopodobnie za sprawą cesarza Karola V, który z wypraw wojennych przywiózł do Pragi jego kości.
Cudowne źródełko. Według legendy zmuszony do opuszczenia Tours biskup Bryksjusz udał się na wyprawę misyjną. W trakcie podróży dotarł aż na Górny Śląsk w okolice dzisiejszej miejscowości Gosięcin. Zmęczony drogą wyszukał zacienionego drzewami miejsca na małym pagórku. Spragniony marzyło czystej wodzie ale nie było jej w pobliżu. Wówczas własnymi rękoma zaczął kopać w ziemi. Wkrótce z dołka wytrysnęła krystalicznie czysta woda. Kiedy jej zaczerpnął i ruszył w dalszą drogę źródełko pozostało do dzisiaj. Wiele lat później w pobliżu źródła pewien rolnik orał pole. W pewnym momencie jego koń odmówił mu posłuszeństwa. Rolnik obijał go batem wyzywając i używając bardzo wulgarnych słów. W trakcie tej złości stracił wzrok. Nieszczęśliwy i bezradny począł prosić św. Bryksjusza o pomoc. Usłyszał wówczas głos, który mu nakazał iść do źródła. Z dużym trudem ale tam dotarł. Przemył wodą oczy i odzyskał wzrok. Historia ta zrobiła duże wrażenie na okolicznej ludności i wkrótce przybywali tu jako pielgrzymi z różnymi trapiącymi ich dolegliwościami.
Kaplice. Pierwsze informacje o kapliczce p.w. św. Bryksjusza pochodzą z 1594 roku. Mówią one o drewnianej polnej kapliczce obok cudownego źródełka. Prawdopodobnie w tym samym okresie postawiono pierwszą kapliczkę nad samym źródełkiem bowiem inskrypcja na studni jest datowana. Jest tam wymieniony rok 1632. W 1800 roku została rozebrana zniszczona kapliczka nad cudownym źródełkiem a na jej miejscu wybudowano nową. Większa i murowana w stylu neoromańskim postawiona jest na planie ośmioboku. W stylu neogotyckim z kolei w 1916 roku postawiono wzniosłą kaplicę poświęconą poległym w I wojnie światowej. Stanęła ona w miejscu pierwszej kapliczki stojącej obok źródełka.
Odpust u źródełka w Dniu Chorego. Przez wieki wiele cudów się tutaj dokonało. Obecnie od kilkudziesięciu lat utrwaliła się tradycja aby 9 lipca w liturgiczne wspomnienie świętego obchodzić tutaj dzień chorego. Ludzie z najbliższej okolicy i dalszych miejscowości wypełniają kościółek, dawną pustelnie i trawniki. Jest Msza Święta, namaszczenie chorych i indywidualne błogosławieństwa. Tak przygotowani pielgrzymi kierują się potem do cudownego źródełka. Woda jest spożywana na miejscu, przemywane są oczy i oczywiście zabierana w pojemnikach do domów. Pątnicy podkreślają, że po przemyciu „zawsze człowiekowi jest lepiej”. W tym dniu zjawia się też kilkudziesięcioosobowa grupa niewidomych z Kędzierzyna-Koźla.
Odpustowa świątynia. Znaczny napływ pielgrzymów sprawił, ze bardzo wcześnie powstała konieczność budowy nowej świątyni. Stało się tak za przyczyną Marcina Wolffa „magistra sztuk wyzwolonych” będącego właścicielem wolnego sołectwa w Gosięcinie. Wystąpił on do kapituły wrocławskiej o zgodę na budowę nowej kaplicy na jego polu. W 1661 roku na wzniesieniu obok źródełka wybudowany został na planie krzyża drewniany kościółek na murowanym fundamencie. Marcin Wolff wraz z małżonką wznieśli go w oparciu o koszty własne oraz datki ofiarne. Konsekracji dokonano w 1674 roku. Mówi się, że wpłynęła na nich kontrreformacja propagująca liczne formy pobożności. Powstawały rzeczywiście w tym czasie liczne świątynie odpustowe powiązane ze zbawiennymi wydarzeniami, uzdrowieniami oraz przy cudownych źródełkach. Sporo też można spotkać fundacji wotywnych jako dziękczynienie za ocalenie przed „morowym powietrzem”. Sekularyzacja z 1810 roku spowodował, że prusacy zagrabili z kościoła wszystkie kosztowności. Kolejne lata obfitowały jednak w wartościowe dary jako podzięka za doznane tu łaski. Pod koniec XIX wieku wymieniono pokrycia dachowe, okna i różne prace zabezpieczające. Wymalowano wnętrza i wykonano konserwację wszystkich obrazów. Odnowiony wówczas kościół w takim stanie przetrwał do dnia dzisiejszego. W utrzymaniu kościoła pomagały różne fundacje. Wśród wielu fundatorów wyróżnia się jednak rodzina fundatora: córki małżeństwa Wolffów ich mężowie a także dzieci z obu stron.
Pustelnia i stare jabłonie. W 1771 roku ze Szklar Grodkowskich przybył Jan Kassmann, tercjarz III Zakonu Świętego Franciszka, który został pierwszym pustelnikiem przy kościele św. Bryksjusza. Przez 48 lat modlił się tutaj, służył do mszy, pilnował kościoła i dzwonił na modlitwy. Pracował także w ogrodzie. Po nim pustelnię zamieszkiwało jeszcze dziewięciu pustelników. Ostatni z nich Kałuża mieszkał w Bryksach do roku 1931. Sołtys Gosięcina, fundator kościoła, ponownie podarował grunty, na których w 1811 roku zbudowano pustelnię. Obok, założony i utrzymywany przez pustelników, pojawił się ogród i sad. W 1996 te drzewa, które były już spróchniałe wycięto i osadzono 1500 nowych jabłoni. Mimo tych zabiegów posiada on dosyć dużą wartość przyrodniczą ponieważ zachowały się w nim stare i bardzo rzadkie już gdzie indziej odmiany jabłoni. Pustelnia została w ostatnim czasie wyremontowana i dobudowano do niej pomieszczenia gościnne do obsługi pielgrzymów. Duża sala, weranda i strych gdzie nocleg znajduje wielu pielgrzymów i różne grupy.
Odludzie tętni modlitwą. Okazuje się, że obiekt przystosowany do obsługi pielgrzymów bardzo się przydaje. Od samego powstania kościół gromadził duże rzesze pielgrzymów z odległych miejscowości. Odprawiano tu Msze Święte w święto Trójcy Świętej, Znalezienia Krzyża Świętego, Podwyższenia Krzyża Świętego, poświęcenia kościoła, święto Jana Chrzciciela i święto Marii Dziewicy. Dzisiaj kalendarz wygląda nieco inaczej i jest chyba bogatszy. Poza wspomnianym już Dniem Chorego we wspomnienie liturgiczne św. Bryksjusza 9 lipca mamy odpust ku czci Narodzenia św. Jana Chrzciciela 26 czerwca, odpust ku czci Narodzenia Najświętszej Maryi Panny 11 września, Diecezjalny Dzień Modlitwy Rolników w połowie maja i Dzień Modlitw Kierowców 24 lipca. Poza tym od maja do października Msze Święte Niedzielne, Nabożeństwa Fatimskie (w lipcu i sierpniu z procesją ze świecami) oraz od maja do września w ostatni piątek miesiąca Czuwania.
JC