KOMANOWA GÓRA

SPEŁNIONE ŻYCZENIE MATKI BOŻEJ

Pierwsza mała kapliczka przy nowej wygląda trochę jak składzik na narzędzia. (foto-jc)

Historia zjawienia się małej kapliczki na Komanowej Górze ma w sobie coś z baśni. Możemy do tej baśni podejść i dotknąć jej rękoma. Szczególna jest modlitwa w małej kapliczce przywiezionej przez posłusznego wioli Matki Bożej młynarza.

Jak dotrzeć. Z drogi krajowej nr 77 Przemyśl – Sandomierz zjeżdżamy na odcinku Nisko Leżajsk. Mniej więcej w połowie drogi odchodząca na wschód droga krajowa nr 863 po trzech kilometrach doprowadzi nas do Krzeszowa. Tutaj dobrze zapytać miejscowych, kiedy bowiem miniemy rozjazd do Komanowej Góry i wjedziemy do Krzeszowa  to plątanina jednokierunkowych  ulic  łączących Krzeszów z przyległymi wioskami  potrafi doprowadzić do rozstroju nerwów. Dojazd samochodem nie jest uciążliwy a przed kapliczkami znajdziemy niewielki parking. Obiekty czynne są całodobowo. Wstęp bezpłatny a  całość przystosowana dla osób niepełnosprawnych. Komanowa Góra jest górą tylko z nazwy. W istocie jest to niewielkie  piaszczyste i lekko zalesione wzniesienie niedaleko Krzeszowa Dolnego. Miejscowi zalecają udanie się tam rowerem. Natomiast dla osób zaprawionych w marszu zalecają udanie się tam pieszo. Przyczyną są urocze krajobrazy nad Sanem oraz liczne zabytki jakie można spotkać po drodze.

Sen Wawrzyńca Góry. Idąc na skróty polami w kierunku Zamościa natkniemy się po około 70 kilometrach na miejscowość Radecznica. Mieszkał tam dosyć zamożny młynarz Wawrzyniec Góra. Miał on senne widzenie, w którym Matka Boża poleciła mu zbudowanie Jej kapliczki. Miała ona stanąć obok cudownego źródełka, które znajduje się nad dużą rzeką w pobliżu miasteczka. Więcej informacji młynarz nie miał. Ruszył jednak na poszukiwanie takiego źródełka. Po czasie wędrując po ziemi krzeszowskiej od miejscowej ludności dowiedział się, że takie źródełko jest za Dolnym Krzeszowem. Największe jego zdumienie budził fakt, że miejsce to tak właśnie w śnie, w którym Matka Boża wydawała mu polecenie.

   Po powrocie do Radecznicy Wawrzyniec Góra bezzwłocznie zaczął przygotowania. Zebrał potrzebny materiał na budowę, załadował go na solidny wóz i w lipcu 1867 roku ruszył do Komanowej Góry. Na miejsce przywiózł już gotowe drewno oraz ciężki kamień młyński, na którym postawił kapliczkę. Dzięki temu wybudował ją w jeden dzień chociaż wędrówki zajęły mu sporo czasu. Ta niewielka budowla przetrzymała  wszystkie burze i zawirowani dziejowe. Przeszła kilka remontów. Na szczęście jednak nie zmieniły one jej pierwotnego ludowego charakteru.

   Miejsce zwane „Zjawieniem”. Zanim na Komanową Górę przybył młynarz Wawrzyniec Góra i zbudował tam kapliczkę miejsce to na długo przedtem było znane miejscowej ludności. Według bardzo starych przekazów w lasku na wodzie małego pulsującego źródełka zjawiła się Matka Boża. Od tamtego czasu woda w źródełku została uświęcona Jej obecnością. Zaczęła być pomocną w leczeniu różnych ludzkich dolegliwości. Od tych niepamiętnych czasów przybywali też do tego źródła ludzie z nadzieją odzyskania zdrowia. Szczególnie ceniono sobie pomoc wody i wstawiennictwo Matki Bożej  przy chorobach oczu reumatyzmie i chorobach przewodu pokarmowego.

   Miejscowa niepiśmienna ludność nie pozostawiła zapisów kiedy Matka Boża się tam ukazała ani bardziej szczegółowych okoliczności tego zdarzenia. Nie wiadomo też dokładnie od jak dawna miejsce to otaczane jest wielką czcią. Miejscowi nazywali to miejsce „Zjawieniem” i tak nazywają do dzisiaj. Do dzisiaj tez przychodzą po cudowną leczniczą wodę. I nie tylko miejscowi ale często z odległych miejscowości.

   Woda uchodzi za leczniczą szczególnie na choroby oczu, przewodu pokarmowego i reumatyzmu. Tak mówi o niej tradycja. Jest smaczna z wyjątkiem bardzo suchych letnich miesięcy. Wówczas przy dużym poborze mętnieje i nabiera błotnistego posmaku. Kiedy jest jej pod dostatkiem widok mieszkańców Krzeszowa przybywających aby jej nabrać jest tutaj dosyć częstym obrazem. Cieszy się ona również dużym powodzeniem do celów spożywczych. Jej właściwości fizyko-chemiczne nie zostały przebadane.

    Kapliczki i odpust. Od wieków pielgrzymujący pątnicy przybywali na Komanową Górę szukać pomocy i opieki Matki Bożej. Stara wawrzyńcowa kapliczka daje w środku możliwość modlitwy dwóm osobom. Przeszła ona kilka remontów. Wykonane jednak ze starannością nie zmieniły jej charakteru. Zwiększona ilość napływających tu pielgrzymów zaskutkowała budową obok starej kapliczki większej murowanej świątyni. Wiele prac przy niej zostało wykonanych społecznie. Poświęcona została we wrześniu 2000 roku a za patronkę świątyni obrano Matkę Bożą Bolesną. Niedawno do nowej świątyni dobudowano zakrystię. Obecnie każdego roku od maja do października w każdą trzecią niedzielę miesiąca o godzinie 16 odprawiana jest tutaj msza święta. Dla licznie gromadzących się wiernych wystawiono też sporo ławek na zewnątrz. W liturgiczne święto Matki Bożej Bolesnej 15 września ma tu również miejsce nabożeństwo odpustowe.

Okolica. W samym Krzeszowie warto zajrzeć do Parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Krzeszowie. Znajdziemy tam imponującą  świątynię, której wyjątkowość świadczy o roli Krzeszowa, jako znaczącego miasta w Ordynacji Zamojskiej. Ta monumentalna drewniana budowla przechodzi obecnie gruntowny remont. Zewnątrz jest już odnowiona, natomiast trwają jeszcze prace konserwatorskie we wnętrzu świątyni. Wykonana została z bali modrzewiowych, w konstrukcji szkieletowej oszalowanej deskami. Wyposażenie kościoła pochodzi z okresu baroku. W prezbiterium stoi ołtarz główny z obrazem Matki Boskiej Krzeszowskiej. Ta obszerna jak na drewnianą świątynia  posiada osiem również drewnianych ołtarzy bocznych: Matki Boskiej Częstochowskiej, Przemienienia Pańskiego, św. Marcina, św. Antoniego z Padwy, św. Mikołaja biskupa, św. Anny, Jezusa Ukrzyżowanego, św. Ambrożego, Jasnogórskiej Pani.

JC