STUDZIANKA

POJAWILI SIĘ TU TAKŻE PUSTELNICY

     Mieszkańcy których losy rozrzuciły po całym świecie odwiedzając rodzinne strony nigdy nie ominą swojego cudownego źródełka. Można spotkać nawet takich, którzy tu przybywają głównie dla niego.

     Jak dotrzeć.  Z Torunia jedziemy na wschód 56 km, a z Warszawy na północny zachód 166 kilometrów. Kaplica i cudowne źródełko znajduje się w południowo-wschodniej części Jeziora Kleszczyńskie. Odległość od źródełka do jeziora wynosi około 300 metrów. Znaleźliśmy się w osadzie Studzianka, która jest częścią wsi Kleszczyn. Studzianka słynie z cudownego źródełka i od niego wzięła nazwę. Bijące tu źródło tworzy strumień przepływa przez Kleszczyn i zasila malownicze Jezioro Kleszczyńskie.

     Kaplica na wzgórku – to najstarszy zabytek gminy Brzuze. Nazywana jest Kaplicą Matki Boskiej Studziannej i św. Jakuba. Zbudował ją Franciszek Działokowski na początku XVIII wieku, między 1704 a 1720 rokiem. Jej istnienie w 1719 roku potwierdza wizytacja biskupia. Kilkakrotnie była remontowana. Stoi na niewielkim wzgórku na kamiennej podmurówce. Po wizytacji biskupiej w 1753 r. biskup płocki Andrzej Stanisław Kostka Załuski zatwierdził kult Matki Boskiej Studziennej.

Kaplicę nazywano też czasem Pustelnią. Pojawił się tutaj pustelnik a w 1763 roku drugi a z czasem również trzeci. Mylne są informacje jakoby zamieszkiwali razem pomieszczenie przy kościele. Protokoły z wizytacji biskupiej pustelników były dla nich pozytywne. Musieli więc spełniać wymagane prawem kanonicznym warunki życia pustelniczego na prawie diecezjalnym. Między innymi musieli zamieszkiwać osobno i sami się utrzymywać.

     Kalwaria. U stóp pagórka z drewnianą kaplicą znajduje się cudowne źródełko. Ksiądz Antoni Lisicki w swoim opracowaniu z 1933 roku dotyczącym tego miejsca napisał, że 2 października 1775 roku ze źródełka wypłynął obraz Najświętszej Rodziny.

W Archiwum Diecezjalnym w Płocku, w przechowywanych tam księgach metrycznych znajduje się wiele opisanych cudów i łask, jakich doznali przybywający do Studzianki wierni i pielgrzymi. Okazuje się, że już sto lat wcześniej, zanim wypłynął obraz, bo w XVI wieku uważano, że woda u podnóża kaplicy ma właściwości uzdrawiające. Szczególnie ceniono jej stosowanie przy chorobach oczu. Stosowano ją także do obmywania ciała i picia.

Nad  samym potokiem wznosi się murowana dwukondygnacyjna kapliczka zwana kalwarią. Wzniósł ją w 1907 roku proboszcz żalskiej parafii ks. Franciszek Borysowicz. Czerwona cegła, z której ją zbudowano nadaje obiektowi nieco surowe wrażenie. Na parterze znajduje się ocembrowana studnia z cudowną wodą. Na piętrze zaś coś w rodzaju kapliczki z figurą Matki Bożej.

JC